Uciekinierka z pociągu

urodzona w Ostrowcu 21.02.1919 roku

“Diabelski taniec rozpoczął się o piątej rano, w styczniu 1943 r. Getto w Ostrowcu zostało obstawione przez SS, Litwinów, polską policję i inne ciemne elementy. Ku naszemu wielkiemu cierpieniu mordercom pomagali również żydowscy policjanci.

Wymęczonych, wystraszonych, część z nas siłą została wyciągnięta z kryjówek, zaprowadzono wszystkich na stację kolejową do przygotowanych wagonów towarowych. […] W tym pochodzie śmierci cały czas towarzyszyło nam bicie, często do utraty przytomności. Ale prawdziwa orgia rozegrała się dopiero na stacji kolejowej. Zapędzając do pociągu odbierano nam każdą rzecz przedstawiającą jakąkolwiek wartość, nie mówiąc już o pieniądzach czy biżuterii. Kazali zdejmować buty i płaszcz, i tak na wpół rozebranych wciskano nas po sto dwadzieścia osób do brudnego wagonu. Staliśmy w środku przyciśnięci jeden do drugiego, małe okienka były zakratowane drutem kolczastym. Na zewnątrz szalała zawierucha i szczypał mróz. Jak tylko drzwi wagonów zostały zamknięte od zewnątrz, pociąg ruszył w nieznanym kierunku i nikt nie był w stanie wytłumaczyć dokąd nas wiozą. Panowała śmiertelna cisza, w wagonie było bardzo duszno i wszyscy cierpieli z pragnienia. Niektórzy mdleli, więc zdrapywano szron ze ścian, aby w ten sposób ich cucić. Wszystkie potrzeby naturalne były załatwiane na miejscu… Jechaliśmy tak ściśnięci w wagonie w straszliwych warunkach przez dwie i pół doby.

Trzeciego dnia poniewierki w zamkniętym wagonie skazańcy zauważyli napis „Treblinka”, dokąd zbliżał się nasz pociąg. Wiedzieliśmy już dobrze co to dla nas oznacza. Pociąg skręcił na boczny tor, który znajdował się tuż przy obozie śmierci. Nie było już nadziei, śmierć była prawie pewna. Wielu ludzi w wagonie nadal nie chciało wierzyć, że zbliża się koniec. Strach wywołany przez morderców u ich ofiar był tak wielki, że drżano przed najmniejszą myślą o stawianiu oporu. Starałam się przekonać ludzi, że teraz trzeba skakać z pociągu. Niech skacze każdy, kto tylko może, prosiłam wszystkich, ale moje słowa do nikogo nie docierały, nikt mnie nie słuchał. Z wielkim wysiłkiem i tylko dzięki pomocy przyjaciela naszej rodziny, pana Lejbusza Rozenberga, Żyda z Łodzi, już niemłodego, udało mi się dostać do zakratowanego okienka. Przed skokiem męczennik Rozenberg dodał mi jeszcze odwagi mówiąc:

– Jesteś młoda, skacz i opowiedz światu o naszej śmierci…

Jego słowa okazały się prorocze. Pociąg jechał szybkim tempem, a ja wyskoczyłam tak, aby znaleźć się jak najdalej od torów. Strażnicy strzelali za mną. Pobiegłam daleko w głąb zaśnieżonego białego pola i zaczęłam rozglądać się, gdzie jestem. Nie byłam ranna, ale zupełnie sama wśród bezkresnej bieli. Był piękny zimowy dzień, a na horyzoncie rysował się biały zaśnieżony las, wszystko lśniło, jedynie w moim sercu było ciemno, czułam się zbędna na tym świecie. Nie wiedziałam co ze sobą począć i już zaczynałam żałować, że wyskoczyłam z pociągu. Załamana ostatkiem sił doczłapałam do chłopskiej chałupy i poprosiłam, aby mnie wpuszczono i pozwolono trochę się ogrzać. Chłopka od razu rozpoznała we mnie Żydówkę i wygoniła mnie. Uciekając wpadłam do dołu ze śniegiem i cała przemokłam. Nie jadłam już od trzech dni, ale nie czułam głodu. Zaczęło się ściemniać, noc zapadała szybko. Wyczerpana, przerażona ledwie doszłam do lasu. Usiadłam na chwilę, aby odpocząć i usnęłam. Kiedy rano się ocknęłam, byłam cała skostniała z zimna. Wyszłam lasu i zbliżyłam się do innego polskiego gospodarstwa niedaleko lasu. Zapukałam. Otworzyła mi chłopka. Pozwoliła mi się zagrzać. Dała mi gorącej kawy z chlebem. […] Jak mi radziła, wybrałam się do Kosowa Lackiego, gdzie nadal istniało getto.”

Stamtąd Miriam pojechała do getta w Ostrowcu, gdzie byli jej rodzice. Pod koniec marca 1943 zlikwidowano getto. Resztę Żydów umieszczono w obozie pracy. W lecie 1944 została wysłana do Auschwitz, stamtąd do obozów na terenie Niemiec. Została wyzwolona 9 maja 1945.

(na podstawie: “Ostrowiec. Pomnik na ruinach Zniszczonej Gminy Żydowskiej”, rel. Miriam Gutholc-Feldman, s. 402-405; www.jewsofostrowiec.com)