Abraham Lewin
1893-1943

Abraham Lewin z żoną Lubą, Archiwum Ringelbluma
Abraham Lewin z żoną Lubą, Archiwum Ringelbluma

Abraham Lewin otrzymał tradycyjne wykształcenie – uczył się w chederze i jesziwie. Środowisko religijnych Żydów opuścił w młodym wieku – śmierć ojca sprawiła, że musiał podjąć się utrzymania matki i trzech sióstr.

W 1916 r. zaczął pracować jako nauczyciel języka hebrajskiego i nauk judaistycznych w prywatnym gimnazjum żeńskim Jehudyjah w Warszawie przy ul. Długiej 55 w Warszawie. Tam poznał swoją przyszłą żonę Lubę Hotner, nauczycielkę hebrajskiego, a także Emanuela Ringelbluma, twórcę Podziemnego Archiwum Getta Warszawy.

Jak pisze Kassow, uczniowie bardzo szanowali Lewina, który potrafił nawiązać wyjątkowe relacje ze swoimi wychowankami. Pamiątkowy tom wydany przez absolwentów szkoły jest pełen pochlebnych opinii o nim. Oto wspomnienie Niny Danzig-Weltser: Był nie tylko nauczycielem. Dla nas był bogatą osobowością i myślicielem. Jego wygląd potęgował to wrażenie. Wysoki i szczupły, z jasnymi włosami i bladą cerą, mówił łagodnym głosem i w sposób powściągliwy, choć Proroków interpretował w sposób entuzjastyczny, na granicy ekstazy. Lewin obdarzony był wielką wrażliwością na piękno natury. W czasie szkolnych wycieczek miał zwyczaj rozmawiać z dziewczętami o pięknie krajobrazu. Mówił nie jak nauczyciel, lecz jak przyjaciel mówi do równych sobie. [1]

Luba była córką słynnego rabina, Judy Lejba Hotnera, mieszkała przez krótki czas w kibucu w Palestynie, jednak z powodu problemów zdrowotnych musiała wrócić do domu. Wstąpiła do Haszomer Hacair. Z Abrahamem mieli jedno dziecko – córkę Orę urodzoną w 1928 r. Planowali emigrację do Palestyny, nie pozwoliło na to jednak kruche zdrowie Luby i narodziny Ory.

Po wybuchu wojny Lewin  znalazł zatrudnienie w Żydowskiej Samopomocy Społecznej (stał na czele komisji młodzieżowej). Nauczał wraz z żoną na podziemnych kompletach Jehudyjah.

Nie wiadomo dokładnie, kiedy Lewin dołączył do Archiwum Getta Warszawy. Jak wynika z jego dziennika, wiosną 1942 r. uczestniczył już w sobotnich zebraniach ścisłego kręgu Oneg Szabat. Od samego początku należał do najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników Ringelbluma. [2]

Zasłużył się szczególnie jako kopista archiwizowanych dokumentów. Opatrywał je pseudonimem „Nowolipie” – od nazwy ulicy, przy której mieszkał w getcie. Przekazywał też do Archiwum wywiady z docierającymi do getta uchodźcami, niektóre z nich znalazły się w biuletynie Oneg Szabat.

Najważniejszym dokumentem, jaki po sobie zostawił, jest jednak Dziennik – wyjątkowe świadectwo życia w czasie pierwszej akcji likwidacyjnej i wstrząsający zapis osobistej tragedii: wywózki ukochanej żony do obozu zagłady w Treblince.

Ringelblum niezwykle cenił pracę Lewina ze względu na czystość i zwartość stylu, dokładność i wierność przekazywania faktów i uważał, że Dziennik należy zakwalifikować jako cenny dokument literacki, który trzeba po wojnie jak najrychlej opublikować. [3] Pisał takżę: Kolega Lewin prowadzi swój dziennik od półtora roku i wkłada weń całą swą literacką inwencję twórczą. Każde zdanie jest jakby skrojone na miarę. Kolega Lewin zamieszcza w nim wszystko, co mu się udaje usłyszeć nie tylko o Warszawie, lecz również o straszliwych cierpieniach Żydów na prowincji. Nawet w okresie wysiedlenia, kiedy spotkało go wielkie nieszczęście – zabrano mu żonę, Lubę – prowadził dzień w dzień swój dziennik w niewiarygodnych niemożliwych do pracy i tworzenia warunkach. [4]

Dziennik urywa się 16 stycznia 1943 r., dzień przed rozpoczęciem styczniowej akcji likwidacyjnej. Został ukryty wraz z drugą częścią materiałów Archiwum Ringelbluma.

Dziennik jest obrazem codziennej walki człowieka o byt, o przetrwanie, walki z okrutną rzeczywistością i własnym strachem. Dzięki Lewinowi dostaliśmy bezcenny zapis niewyobrażalnego i nieopisywalnego cierpienia.

 

Przypisy:
[1] Samuel B. Kassow, Kto napisze naszą historię?, Wyd. ŻIH, Warszawa 2017, s. 302.

[2] Ibidem, s. 306.

[3] Archiwum Ringelbluma, Pisma Emanuela Ringelbluma z getta, tom 29, opr. Joanna Nalewajko-Kulikov, Wyd. ŻIH, Warszawa 2018, s. 513.

[4] Ibidem.

(na podstawie: ŻIH)